praca dyplomowa z początku wieku
Nowoczesne rozwiązania teleinformacyjne stają się powoli
standardem w funkcjonowaniu administracji państwowej na całym świecie. W Polsce
jednak sytuacja jest daleka od norm światowych. Brak narodowego planu
informatyzacji kraju, modyfikacje odbywają sie za sprawa prywatnie
zainteresowanych osób z administracji centralnej(12), oraz ze szczebla wojewódzkiego
i gminnego. Wprowadzanie teleinformatycznych rozwiązań do biurokracji rządowej
"jest wyzwaniem dla niektórych, a nie obowiązkiem dla wszystkich kierowników"(13).
Mimo małego zainteresowania przedmiotem, nakłady na
komputeryzacje administracji centralnej i wojewódzkiej ciągle sie zwiększają.
Do najlepiej rozwiniętych teleinformatycznie urzędów należą:
Urzędy centralne:
Ministerstwo Finansów , które wprowadziło system Poltax oraz Ministerstwo Przemyślu
i Handlu,
urzędy wojewódzkie:
Warszawa, Kielce i Bielsko-Biala. Wobec nikłego zainteresowania żadu sprawami wdrażania
rozwiązań teleinformatycznych "na gruncie krajowym" Polskie
Towarzystwo Informatyczne w propozycji strategii rozwoju informatyki i jej zastosowań
w Polsce z 1991 roku proponuje ograniczyć role państwa w tej dziedzinie.
Dotyczyłaby ona dwóch aspektów:
funkcji
decyzyjnych, a wiec "podejmowania decyzji w konkretnych, jednostkowych sprawach
związanych z zarządzaniem państwem na podstawie uprawnię konstytucyjnych i
ustawowych rządu" (14)
tworzenia
infrastruktury informacyjnej na potrzeby państwa i obywateli,
informatyzacji
administracji państwowej,
budowy publicznych
sieci komputerowych,
przeciwdziałaniu
przestępczości komputerowej.
funkcji
prawodawczych, wiec "ustalenia ogólnych zasad, jakimi powinni sie kierować
inni aktorzy sceny politycznej, gospodarczej i społecznej"
odpowiednich działań
legislacyjnych,
normalizacyjnych,
atestacyjnych
(atestacja systemów informatycznych, regulacje prawne skutecznie chroniące
oprogramowanie, rozwiązania prawne z zakresu ochrony dóbr osobistych obywateli
w związku z rozwojem systemów informacyjnych).
Skuteczna realizacja tych żądań według ekspertów z Polskiego
Towarzystwa Informatycznego zadecyduje o rozwoju Polski. Bedzie sprzyjać
formowaniu społeczeństwa informacyjnego i dorównaniu do światowych trendów
politycznych, ekonomicznym i społecznym. Realizacja powyższych postulatów
wydaje sie być rządowy plan rozwoju usług telekomunikacyjnych do roku 2000, który
rząd RP przyjął w 1995 roku. Niestety wydaje sie, ze poza uchwaleniem go rząd
nie podejmuje żadnych działań w tym zakresie.
Komitet Badan Naukowych w 1997 roku opublikował serie
ekspertyz poświeconych polskiej drodze do społeczeństwa globalnej informacji. Z
kolei w czerwcu 1997 roku Rada Bezpieczeństwa Narodowego oraz Krajowa Rada
Radiofonii i Telewizji, pod przewodnictwem Prezydenta zorganizowała pierwsze
seminarium poświecone strategicznym problemom społeczeństwa informacyjnego.
Kongres Informatyki Polskiej, który odbył sie w Poznaniu w
dniach 30 XI - 2 XII 1998 roku zaproponował stworzenie "Paktu na rzecz
budowy Społeczeństwa Informacyjnego w Polsce":
"Instytucje, firmy organizacje i osoby inicjujące Pakt
na rzecz budowy Społeczeństwa Informacyjnego w Polsce dostrzegają wysoki stopię
zaawansowania projektów związanych z budowa Globalnej Infrastruktury
Informacyjnej (kraje G7) oraz Społeczeństwa Informacyjnego (kraje Unii
Europejskiej). Związane z rozwojem teleinformatyki zmiany szybko nabierają
charakteru cywilizacyjnego: przejścia od społeczeństwa postindustrialnego do
globalnego społeczeństwa informacyjnego. Bardzo niepokojący jest wiec fakt, ze
polskie reformy gospodarczo-społeczne lat 90. realizowane są w całkowitym
niemal oderwaniu od celów, które postawiły sobie kraje rozwinięte. Dotyczy to zarówno
infrastruktury telekomunikacyjnej, zastosowań informatyki w przedsiębiorstwach
oraz w administracji, jak i przygotowania szerokich grup społeczeństwa do
racjonalnego stosowania narzędzi teleinformatycznych. Optymistyczne wskaźniki
wzrostu gospodarczego Polski opisują zjawiska, które miały pierwszoplanowe
znaczenie do końca lat osiemdziesiątych. Przedsiębiorstwa w bardzo ograniczonym
zakresie potrafią wykorzystać systemy informatyczne dla zwiększenia swojej efektywności,
do nielicznych wyjątków Nałęża sprawnie funkcjonujące systemy informatyczne
administracji państwowej. W systemie edukacji młodzieży w znikomym stopniu
wykorzystuje sie narzędzia teleinformatyczne, a wśród dorosłych mniej niz. 3% ogółu
miało do czynienia z Internetem. Nie ulega wątpliwości, ze musimy natychmiast włączyć
sie w proces budowy Globalnej Infrastruktury Informacyjnej, przygotować zarówno
społeczeństwo, jak i rozwiązania techniczne. Podobnie jak w krajach UE, wiąże
sie to z szeregiem żądań dla administracji państwowej. Wiele do zrobienia maja
tez firmy i sami użytkownicy systemów informatycznych. W procesie budowy społeczeństwa
Informacyjnego ogromna role maja tez do odegrania media, odpowiedzialne za
prezentowanie trendów, problemów i przykładowych rozwiązań. Wymiar
cywilizacyjny zamierzenia budowy Społeczeństwa Informacji można przyrównać do
realizowanych niegdyś takich przedsięwzięć jak: likwidacja analfabetyzmu,
powszechna elektryfikacja itp. Chodzi bowiem o to, by umożliwić wszystkim
Polakom funkcjonowanie zgodnie z praktyka krajów rozwiniętych.
Sygnatariusze paktu wychodzą z założenia, ze konieczne jest
zmobilizowanie do współdziałania dostawców rozwiązań teleinformatycznych, użytkowników,
sektora edukacji i mass mediów. Budowa Społeczeństwa Informacyjnego jest
zadaniem, w które włączyć powinien sie niemal każdy, zarówno w sferze swoich zajęć
zawodowych (rozwiązania otwarte, przystosowanie do technik teleinformatycznych
SI), jak i w życiu rodzinnym (samokształcenie, edukacja dzieci, zaspokajanie własnych
potrzeb). (...)"(15).
Wnioski zawarte w Pakcie na rzecz budowy Społeczeństwa
Informacyjnego w Polsce są dobrym punktem wyjściowym dla opracowania strategii
rozwoju Polski ku społeczeństwu informacyjnemu. Istotna jest konstatacja, ze
budowa społeczeństwa informacyjnego jest nieunikniona. Możemy rozpocząć
przygotowania od dzisiaj co zapewni nam pozycje wśród wygranych, albo tez za kilkanaście
lat z przerażeniem stwierdzić, ze jesteśmy na etapie kolejnego przebudowywania
cywilizacji industrialnej.
Prawdziwe przekształcenia odbywają sie w sferze polityki
stosowanej. Siec Internetu staje sie coraz częściej miejscem politycznej
autoprezentacji lub dyskusji. Wiele ośrodków polskiego życia politycznego
prezentuje swoje serwisy WWW. Niektóre z nich(16) to:
Oficjalna strona
Polskiej Rzeczpospolitej
Strona Prezydenta
Polski
Strona Sejmu
Polskiej Rzeczpospolitej
Strona Senatu
Polskiej Rzeczpospolitej
Strona Kancelarii
Prezesa Rady Ministrów
Strona Trybunału
Konstytucyjnego
Podczas wyborów parlamentarnych w 1997 roku pojawiło sie
wiele serwisów WWW proponujących informacje wyborcze. Godne uwagi były strony
na serwerze firmy OptimusNet: "Prawybory parlamentarne" gdzie można było
zagłosować na wybrana partie, oczywiście nieformalnie, "Wybory 97",
gdzie można było wskazać ulubiona partie i odpowiedzieć na kilka bardziej szczegółowych
pytań, a następnie przejrzeć odpowiedzi innych. Firma Internet Communications w
ramach serwisu "Internetowe prawybory" prowadziła również sondaże
poparcia społecznego dla rożnych ugrupowań politycznych. Podobne sondaże
organizowane były również przez serwis Wirtualnej Polski.
Najciekawsza inicjatywa w kraju, wiąże sie z wizyta dnia 15 września
1999 wicepremiera Leszka Balcerowicza w serwisie Czat.net , gdzie
przeprowadzono z nim rozmowę "na żywo". Dotyczyła ona reformy
finansowej oraz wielu innych spraw zupełnie z nią nie związanych. Pełna treść
rozmowy zamieszczam w załączniku nr 16.
Zycie polityczne w polskiej części Internetu rozwija sie dość
dynamicznie. Politycy próbują komunikować sie z obywatelami za pośrednictwem
sieci komputerowej. Społeczeństwo stara sie korzystać z sieci w celu
zamieszczania swoich opinii na temat życia politycznego w kraju, co miesiąc
powstaje wiele nowych list dyskusyjnych o charakterze politycznym. Powstające społeczeństwo
informacyjne Bedzie realizowane przez obywateli, a nie przez narzucane z góry
wielkie plany rządowe.
Nowoczesne rozwiązania teleinformacyjne staja sie powoli
standardem w funkcjonowaniu administracji państwowej na całym świecie. W Polsce
jednak sytuacja jest daleka od norm światowych. Brak narodowego planu
informatyzacji kraju, modyfikacje odbywają sie za sprawa prywatnie
zainteresowanych osób z administracji centralnej(12), oraz ze szczebla wojewódzkiego
i gminnego. Wprowadzanie teleinformatycznych rozwiązań do biurokracji rządowej
"jest wyzwaniem dla niektórych, a nie obowiązkiem dla wszystkich kierowników"(13).
Nowoczesne rozwiązania teleinformacyjne stają się powoli standardem w funkcjonowaniu administracji państwowej na całym świecie. W Polsce jednak sytuacja jest daleka od norm światowych. Brak narodowego planu informatyzacji kraju, modyfikacje odbywają sie za sprawa prywatnie zainteresowanych osób z administracji centralnej(12), oraz ze szczebla wojewódzkiego i gminnego. Wprowadzanie teleinformatycznych rozwiązań do biurokracji rządowej "jest wyzwaniem dla niektórych, a nie obowiązkiem dla wszystkich kierowników"(13).