czwartek, 11 czerwca 2020

Polska Rzeczpospolita Internautów

praca dyplomowa z początku wieku


Nowoczesne rozwiązania teleinformacyjne stają się powoli standardem w funkcjonowaniu administracji państwowej na całym świecie. W Polsce jednak sytuacja jest daleka od norm światowych. Brak narodowego planu informatyzacji kraju, modyfikacje odbywają sie za sprawa prywatnie zainteresowanych osób z administracji centralnej(12), oraz ze szczebla wojewódzkiego i gminnego. Wprowadzanie teleinformatycznych rozwiązań do biurokracji rządowej "jest wyzwaniem dla niektórych, a nie obowiązkiem dla wszystkich kierowników"(13).
Mimo małego zainteresowania przedmiotem, nakłady na komputeryzacje administracji centralnej i wojewódzkiej ciągle sie zwiększają. Do najlepiej rozwiniętych teleinformatycznie urzędów należą:

    Urzędy centralne: Ministerstwo Finansów , które wprowadziło system Poltax oraz Ministerstwo Przemyślu i Handlu,
    urzędy wojewódzkie: Warszawa, Kielce i Bielsko-Biala. Wobec nikłego zainteresowania żadu sprawami wdrażania rozwiązań teleinformatycznych "na gruncie krajowym" Polskie Towarzystwo Informatyczne w propozycji strategii rozwoju informatyki i jej zastosowań w Polsce z 1991 roku proponuje ograniczyć role państwa w tej dziedzinie.

Dotyczyłaby ona dwóch aspektów:

    funkcji decyzyjnych, a wiec "podejmowania decyzji w konkretnych, jednostkowych sprawach związanych z zarządzaniem państwem na podstawie uprawnię konstytucyjnych i ustawowych rządu" (14)
        tworzenia infrastruktury informacyjnej na potrzeby państwa i obywateli,
        informatyzacji administracji państwowej,
        budowy publicznych sieci komputerowych,
        przeciwdziałaniu przestępczości komputerowej.
    funkcji prawodawczych, wiec "ustalenia ogólnych zasad, jakimi powinni sie kierować inni aktorzy sceny politycznej, gospodarczej i społecznej"
        odpowiednich działań legislacyjnych,
        normalizacyjnych,
        atestacyjnych (atestacja systemów informatycznych, regulacje prawne skutecznie chroniące oprogramowanie, rozwiązania prawne z zakresu ochrony dóbr osobistych obywateli w związku z rozwojem systemów informacyjnych).

Skuteczna realizacja tych żądań według ekspertów z Polskiego Towarzystwa Informatycznego zadecyduje o rozwoju Polski. Bedzie sprzyjać formowaniu społeczeństwa informacyjnego i dorównaniu do światowych trendów politycznych, ekonomicznym i społecznym. Realizacja powyższych postulatów wydaje sie być rządowy plan rozwoju usług telekomunikacyjnych do roku 2000, który rząd RP przyjął w 1995 roku. Niestety wydaje sie, ze poza uchwaleniem go rząd nie podejmuje żadnych działań w tym zakresie.
Komitet Badan Naukowych w 1997 roku opublikował serie ekspertyz poświeconych polskiej drodze do społeczeństwa globalnej informacji. Z kolei w czerwcu 1997 roku Rada Bezpieczeństwa Narodowego oraz Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, pod przewodnictwem Prezydenta zorganizowała pierwsze seminarium poświecone strategicznym problemom społeczeństwa informacyjnego.
Kongres Informatyki Polskiej, który odbył sie w Poznaniu w dniach 30 XI - 2 XII 1998 roku zaproponował stworzenie "Paktu na rzecz budowy Społeczeństwa Informacyjnego w Polsce":
"Instytucje, firmy organizacje i osoby inicjujące Pakt na rzecz budowy Społeczeństwa Informacyjnego w Polsce dostrzegają wysoki stopię zaawansowania projektów związanych z budowa Globalnej Infrastruktury Informacyjnej (kraje G7) oraz Społeczeństwa Informacyjnego (kraje Unii Europejskiej). Związane z rozwojem teleinformatyki zmiany szybko nabierają charakteru cywilizacyjnego: przejścia od społeczeństwa postindustrialnego do globalnego społeczeństwa informacyjnego. Bardzo niepokojący jest wiec fakt, ze polskie reformy gospodarczo-społeczne lat 90. realizowane są w całkowitym niemal oderwaniu od celów, które postawiły sobie kraje rozwinięte. Dotyczy to zarówno infrastruktury telekomunikacyjnej, zastosowań informatyki w przedsiębiorstwach oraz w administracji, jak i przygotowania szerokich grup społeczeństwa do racjonalnego stosowania narzędzi teleinformatycznych. Optymistyczne wskaźniki wzrostu gospodarczego Polski opisują zjawiska, które miały pierwszoplanowe znaczenie do końca lat osiemdziesiątych. Przedsiębiorstwa w bardzo ograniczonym zakresie potrafią wykorzystać systemy informatyczne dla zwiększenia swojej efektywności, do nielicznych wyjątków Nałęża sprawnie funkcjonujące systemy informatyczne administracji państwowej. W systemie edukacji młodzieży w znikomym stopniu wykorzystuje sie narzędzia teleinformatyczne, a wśród dorosłych mniej niz. 3% ogółu miało do czynienia z Internetem. Nie ulega wątpliwości, ze musimy natychmiast włączyć sie w proces budowy Globalnej Infrastruktury Informacyjnej, przygotować zarówno społeczeństwo, jak i rozwiązania techniczne. Podobnie jak w krajach UE, wiąże sie to z szeregiem żądań dla administracji państwowej. Wiele do zrobienia maja tez firmy i sami użytkownicy systemów informatycznych. W procesie budowy społeczeństwa Informacyjnego ogromna role maja tez do odegrania media, odpowiedzialne za prezentowanie trendów, problemów i przykładowych rozwiązań. Wymiar cywilizacyjny zamierzenia budowy Społeczeństwa Informacji można przyrównać do realizowanych niegdyś takich przedsięwzięć jak: likwidacja analfabetyzmu, powszechna elektryfikacja itp. Chodzi bowiem o to, by umożliwić wszystkim Polakom funkcjonowanie zgodnie z praktyka krajów rozwiniętych.
Sygnatariusze paktu wychodzą z założenia, ze konieczne jest zmobilizowanie do współdziałania dostawców rozwiązań teleinformatycznych, użytkowników, sektora edukacji i mass mediów. Budowa Społeczeństwa Informacyjnego jest zadaniem, w które włączyć powinien sie niemal każdy, zarówno w sferze swoich zajęć zawodowych (rozwiązania otwarte, przystosowanie do technik teleinformatycznych SI), jak i w życiu rodzinnym (samokształcenie, edukacja dzieci, zaspokajanie własnych potrzeb). (...)"(15).
Wnioski zawarte w Pakcie na rzecz budowy Społeczeństwa Informacyjnego w Polsce są dobrym punktem wyjściowym dla opracowania strategii rozwoju Polski ku społeczeństwu informacyjnemu. Istotna jest konstatacja, ze budowa społeczeństwa informacyjnego jest nieunikniona. Możemy rozpocząć przygotowania od dzisiaj co zapewni nam pozycje wśród wygranych, albo tez za kilkanaście lat z przerażeniem stwierdzić, ze jesteśmy na etapie kolejnego przebudowywania cywilizacji industrialnej.
Prawdziwe przekształcenia odbywają sie w sferze polityki stosowanej. Siec Internetu staje sie coraz częściej miejscem politycznej autoprezentacji lub dyskusji. Wiele ośrodków polskiego życia politycznego prezentuje swoje serwisy WWW. Niektóre z nich(16) to:

    Oficjalna strona Polskiej Rzeczpospolitej
    Strona Prezydenta Polski
    Strona Sejmu Polskiej Rzeczpospolitej
    Strona Senatu Polskiej Rzeczpospolitej
    Strona Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
    Strona Trybunału Konstytucyjnego

Podczas wyborów parlamentarnych w 1997 roku pojawiło sie wiele serwisów WWW proponujących informacje wyborcze. Godne uwagi były strony na serwerze firmy OptimusNet: "Prawybory parlamentarne" gdzie można było zagłosować na wybrana partie, oczywiście nieformalnie, "Wybory 97", gdzie można było wskazać ulubiona partie i odpowiedzieć na kilka bardziej szczegółowych pytań, a następnie przejrzeć odpowiedzi innych. Firma Internet Communications w ramach serwisu "Internetowe prawybory" prowadziła również sondaże poparcia społecznego dla rożnych ugrupowań politycznych. Podobne sondaże organizowane były również przez serwis Wirtualnej Polski.
Najciekawsza inicjatywa w kraju, wiąże sie z wizyta dnia 15 września 1999 wicepremiera Leszka Balcerowicza w serwisie Czat.net , gdzie przeprowadzono z nim rozmowę "na żywo". Dotyczyła ona reformy finansowej oraz wielu innych spraw zupełnie z nią nie związanych. Pełna treść rozmowy zamieszczam w załączniku nr 16.
Zycie polityczne w polskiej części Internetu rozwija sie dość dynamicznie. Politycy próbują komunikować sie z obywatelami za pośrednictwem sieci komputerowej. Społeczeństwo stara sie korzystać z sieci w celu zamieszczania swoich opinii na temat życia politycznego w kraju, co miesiąc powstaje wiele nowych list dyskusyjnych o charakterze politycznym. Powstające społeczeństwo informacyjne Bedzie realizowane przez obywateli, a nie przez narzucane z góry wielkie plany rządowe.
Nowoczesne rozwiązania teleinformacyjne staja sie powoli standardem w funkcjonowaniu administracji państwowej na całym świecie. W Polsce jednak sytuacja jest daleka od norm światowych. Brak narodowego planu informatyzacji kraju, modyfikacje odbywają sie za sprawa prywatnie zainteresowanych osób z administracji centralnej(12), oraz ze szczebla wojewódzkiego i gminnego. Wprowadzanie teleinformatycznych rozwiązań do biurokracji rządowej "jest wyzwaniem dla niektórych, a nie obowiązkiem dla wszystkich kierowników"(13).